Translation of 'Parodia Hymnu Związku Radzieckiego' by Unknown Artist (Polish) from Polish to Esperanto Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски Українська العربية 日本語 한국어 Gościem Raportu będzie Marcin Przychodniak, były dyplomata, analityk ds. Chin, PISM.🔔 ZASUBSKRYBUJ 🔔 i nie pozwól, by inni zobaczyli więcej: https://bit.ly “@JoannaTeglund @aarniss Ja się pytam Pani grzecznie ( bo nie wiem) gdzie są Ci muzułmanie A Pani mi odpowiada, że to mieszkańcy byłego Związku radzieckiego. Czy oni wyznają islam?” Oraz trochę innych statystyk. Po angielsku. Wybierz treści, które Cię interesują i zapisz jako Własną kategorię. "Antywesternizm czyli idea przeciwstawiania się Zachodowi staje się nową ideą narodową Rosji" twierdzi podobno cytowana w Gazecie Wyborczej Lilia Szewcowa z Moskiewskiego Centrum Carnegie. Nie oddamy Chinom Związku Radzieckiego Ale o co chodzi? Zapisane Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy. Cezarian. . Felieton. Moim ulubionym autorem był i pozostanie do końca życia dziewiętnastowieczny galicyjski rymarz Stanisław Jachowicz, osobliwie dla głębi i ponadczasowej aktualności nauk moralnych: „Adelciu, twa imienniczka/ Napierała się pierniczka/Myślisz, Adelciu, że jej mama dała?/Nie. - A dlaczego? Bo się napierała”. „Mówić Jachowiczem” (no, prawie) zaczął „Zielony balonik”, lansując tworzone przez Boya nowe popularne do dziś wersje poematów. Galicyjskie gimnazja najbardziej lubiły sławny poemat o Wandzi: „Droga Wandziu - rzekła ciotka/Nie obgryzaj mi nagniotka/Wandzia ciotki nie słuchała/Zgryzła i zwymiotowała” - oraz „Staś na sukni zrobił plamę/oblał bowiem ponczem mamę/A widząc ją w strasznym gniewie/Jak przepraszać,sam już nie wie/Plama głupstwo - mama doda/Ale ponczu, ponczu szkoda”. Moje pokolenie, przejmując tę spuściznę, dorzuciło coś niecoś od siebie. Inspiracją nie był już Jachowicz, kto by tam zresztą o nim myślał, były ważniejsze sprawy. W latach 40. i 50. zgodnie z repertuarowymi wytycznymi śpiewano publicznie „O, Wodzu Narodów, potężny Stalinie, o Tobie dziś pieśni układa nasz lud”. No wiec, lud układał: „Niech żyje nam towarzysz Stalin/On usta słodsze ma od malin/ Niech żyje nam Armia Czerwona/Przez sojuszników dozbrojona”. Lata 60. i 70. przyniosły, osobliwie w środowisku studenckim, prawdziwy wysyp najrozmaitszych rymowanek, wtłaczanych w melodie popularnych pamiętam powstałą po zamachu na afrykańskiego przywódcę nową wersję przeboju Freda Buscaglione: „Kryminal tango/ Kongo w żałobie/ Lumumby nie ma/Lumumba w grobie/Kasavubu i Mobutu/ Zastrzelili go ze śrutu”. Ogromnie popularne były deklaracje: „Nie oddamy Chinom Związku Radzieckiego/Nie oddamy Chinom Kraju Rad/Wania, już nie musisz uczyć się chińskiego…”. Wszechobecny kiedyś kult Stalina zastąpiła powszechna obligatoryjna miłość do człowieka „który choć umarł, jest wiecznie żywy”. Akademiki śpiewały: „Dzisiaj rano zapytała mnie dziewczyna/- Czemu ty nie przypominasz mi Lenina?/A więc maszeruj, maszeruj głośno krzycz/- Niech żyje nam Wołodia Iljicz!/W mieście Moskwa żyje sobie komsomolec/Co społecznie dla Lenina oddał stolec”. Itd., itp. Szacunek dla przywódcy światowego proletariatu objął, co zrozumiałe, także jego małżonkę: „Jeśli nie chce ci się rano podnieść dupska/Pomyśl jak musiała walczyć Nadia Krupska/Ech, jakie ty masz piękne dupsko/Nadieżdo Krupsko! Arcymistrzem wykonywania tych przebojów był krakowski działacz studencki, później wieloletni świetny dziennikarz PAP Zbigniew Krzysztyniak. Ostatnio zdmuchnął go wiatr historii, czy aby nie za jakoweś aktualne kompozycje słowno-muzyczne? Z prawdziwym wzruszeniem pamiętam jego wykonanie nihilistycznej ballady : „(…)Fabryka huczy, dziarsko warczy krosno/Stalowy rumak orze pola szmat/A w moich snach rozkosznie pachnie wiosną/Bo ja mam w dupie, w dupie cały świat”.Repertuar młodego Polaka był rezultatem skrupulatnej realizacji wytycznych propagandowo-wychowawczych, kopiowanych ślepo ze wzorów radzieckich. Przy zderzeniu z polską świadomością historyczną i z realiami epoki takie tuzy jak Stalin czy Lenin (nie mówiąc już o Dzierżyńskim czy Rokossowskim) były bez szans. Ale przy okazji mimowolną ofiarą niezamierzonych zohydzeń padli „z automatu” dawni polscy działacze socjalistyczni, z najpiękniejszych postaci tego ruchu - Ludwik Waryński, bohater ballady Władysława Broniewskiego, śpiewanej jak Polska długa i szeroka na melodię walczyka „Wlazł kotek na płotek”: „Raz jeszcze się dźwignął na boku”/Ja…muszę… Tam na mnie czekają”/I runął w ostatnim krwotoku/I umarł i wrócił do kraju”/Trala la lala… Socjalizm z definicji kojarzył się źle. A jakby uzupełniając te studenckie interpretacje gloryfikujących go utworów - oszaleli radni wyrzucają do dziś z nazw ulic nazwiska znane im głównie z dawnego, młodzieżowego śpiewnika. Zaloguj Witamy! Zaloguj się na swoje konto Odzyskiwanie hasła Odzyskaj swoje hasło Hasło zostanie wysłane e-mailem. INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved. Zaktualizowano: Kartka z kalendarza polskiego Jedyne takie muzeum 31 lipca 2004 r. Historia nie tak dawna, a upamiętniająca jedno z najważniejszych wydarzeń w historii Polski, a z pewnością – najważniejsze w historii Warszawy.... Koniecznie przeczytajŚledź nas na:Czytaj:Oglądaj: reklama Ostatnio dodane Przeczytaj jeszcze to! Centralna Agencja Informacyjna© | 2020-2021 All rights reserved. Trudne początki Zbudowanie od podstaw archiwum IPN, zgromadzenie w nim prawie 90 kilometrów akt wraz z ich równoczesnym udostępnianiem, to przedsięwzięcie organizacyjne bez precedensu w najnowszych dziejach polskich archiwów. Co oznacza 90 kilometrów? Wyobraźcie sobie Państwo 90 km książek, ustawionych jedna za drugą, stykających się grzbietami... NOWE INICJATYWY: portal "Archiwum Pełne Pamięci" Archiwum IPN, poczuwając się do odpowiedzialności za dokumentowanie losów Polaków, świadków i uczestników historii, doświadczonych w wyniku wydarzeń lat 1917-1990 uruchomiło projekt „Archiwum Pełne Pamięci” ( Jest on częścią szerszej kampanii mającej na celu uświadomienie osobom posiadającym w prywatnych zbiorach ciekawe dokumenty, fotografie, wspomnienia i relacje o możliwości ich przekazania do Archiwum IPN.(zobacz zwiastun spotu) NOWE INICJATYWY: portal "Trzecia pielgrzymka papieża Jana Pawła II do Polski w dokumentach zasobu IPN" 8 czerwca 2017 r., w 30. rocznicę rozpoczęcia trzeciej pielgrzymki papieża Jana Pawła II do Polski Archiwum IPN uruchomiło tematyczny portal internetowy. Na stronie znajdą Państwo skany dokumentów, fotografie, filmy, mapy i inne interesujące pamiątki ostatniej podróży papieża Jana Pawła II do Polski Ludowej.(zobacz zwiastun portalu) Informator o zasobie archiwalnym IPN całościowo opisuje zgromadzone w Instytucie archiwalia Kolekcja: Ryszard Ostrowski Opis zawartości Tytuł: Wiersz satyryczny o tematyce politycznej: Nie oddamy Chinom Związku Radzieckiego Opis zewnętrzny Forma fizyczna: Dokumentacja aktowa Liczba tomów: 1 Liczba stron: 1 Informacje identyfikujące Sygnatura IPN: IPN Gd 1240/222 Miejsce przechowywania Nazwa archiwum: Oddziałowe Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku Powrót do listy wyników Tekst piosenki: Nie oddamy Chinom Związku Radzieckiego Nie oddamy Pekinowi Kraju Rad Zdrawstwuj, Wania, jakby przyszło co do czego My czuwamy, wy możecie słodko spać Za tym pustym stepem miasto jest ogromne Żółty człowiek tam nachalnie szczerzy kły W noc spokojną ulepimy ciężką bombę By na widok jej czerwonym ciekły łzy Nikt nie zrobi z Moskwy pola ryżowego I nie będzie nikt na Kremlu sake chlać Więc, Rosjanie, już nie uczcie się chińskiego My czuwamy, wy możecie słodko spać Za tym pustym stepem miasto jest ogromne Żółty człowiek tam nachalnie szczerzy kły W noc spokojną ulepimy ciężką bombę By na widok jej czerwonym ciekły łzy Gdy już problem chiński za was załatwimy Gdy nadejdzie już spokojny, lepszy czas Wtedy u was też porządek wprowadzimy I przejmiemy od kacyków rząd dla mas [2x:] Za tym pustym stepem miasto jest ogromne Żółty człowiek tam nachalnie szczerzy kły W noc spokojną ulepimy ciężką bombę By na widok jej czerwonym ciekły łzy Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu Zdjęcia: Marcin Kałuski Dzisiaj na placu Chrobrego w Bielsku-Białej odbyła się manifestacja przeciwko unijnej dyrektywie ACTA2. Wzięło w niej udział około trzydziestu, głównie młodych, ludzi. Pikietę zorganizowali Libertarianie Podbeskidzie. Prowadził ją i ze szczegółami wyłuszczał o co w tym wszystkim chodzi Krzysztof Maczyński z tej organizacji. Zaintonował nawet przyśpiewkę, która porwała zgromadzonych, a brzmiała: „Internetu nie oddamy, nakaz Unii w d… mamy”. Michał Bryja z Międzyrzecza Dolnego z kolei zaimprowizował w hip-hopowym stylu utwór „Palić ACTA”, za co zebrał oklaski. Megafon był dostępny dla wszystkich i niektórzy mówcy oznajmiali, że nadchodzi kres wolnego Internetu. Wcześniej na ten temat pisaliśmy tutaj. navigate_beforenavigate_next

nie oddamy chinom związku radzieckiego